12 września 2019, 08:12
Ryba mi zablokowała pisanie po niej.
Udało mi się dotrzeć do wcześniej sprawdzonej recepcjonistka hostelu, mile z nią pogadać i zagnieżdzic w pokoiku z prywatną łazieneczką.HA! I z ptaszkami w ogródeczku i kociaczkiem ♡. Jako że udało mi się dopaść magnes trójmiejski to na dziś zostaje mi tylko księgarnia katolicka bo z walizką na bruk się nie kwapię.